2018.05.10 Wizyta w konsulacie

Spotkanie umówione na godzinę 14.11. Jednak ze względu na wczorajsze święto, tłum tłoczy się w konsulacie – i jak to na Ukrainie – od okienka do okienka :). Jedna z kobiet woła:  Powiedzcie do czego stoimy w kolejce, bo wszyscy stoją a nikt nie wie po co. Około 15-tej, dopchałem się do właściwego okienka, jeszcze tylko zdjęcie do wizy, i proszę przyjść po 17-ej, bo nie wyrabiam. Spoko, widzę, że ludzi masa, konsulowie się starają, a po za tym w sumie wesoła atmosfera, więc idę pozwiedzać okolice konsulatu. Wracam przed 17-tą, wdaję się w rozmowę z młodym ukraińcem, dziwi się że chcę dostać stałą wizę na Ukrainę, tlumaczę mu, że skoro przyjechało milion ukraińców do Polski, to ktoś musi zrobić miejsce…. :))).
Około 18-tej dostaję wizę – ważna od niedzieli, hura !!!!. Wracam do brata.